Bezczelnie leniuchuję. A co, należy mi się. Dwa książkowe wieczory. Jeden ze zdobyczą z krakowskiego targowiska próżności... - tylko czy Kaprysik. Damskie historie Mariusza Szczygła można nazwać książką? Raczej książeczką. Jednak cenną nie tylko z powodu treści. Powód główny to dedykacja od autora: "Bogusławie, aby nie obawiała się swoich kaprysików...". Że o uśmiechu, spojrzeniu i chwili żartobliwej rozmowy nie wspomnę. Cudnie ciepło w okolicach serca.
Kilka opowiadań o nadzwyczajnych zwykłych kobietach. Bo wcale nie mają mniemania, że robią coś wielkiego. Jedna w kilkuset zeszytach zaznaczała ślady codzienności przez pięćdziesiąt lat. Druga przyjeżdża systematycznie do fotografa i utrwala momenty życia w zmyślnych strojach. Jeszcze dwie inne przyjaciółki przez dziesięciolecia wymieniają listy. Fotografujący mnie mąż otrzymał radę, że może wystawić mi pomnik, jak zdarzyło się to jednej z bohaterek ... Niebywałe, jak można uciec od szarości! Po przeczytaniu chce się krzyczeć po Wojtkowemu: Róbmy swoje! Bez względu na to, czy ktoś dostrzega, czy wyśmiewa. Jeśli mamy chęć, trzeba być sobą i kropka.
Wieczór drugi
Zamówiłam książkę, a przyszła książeczka, najmniejsza z moich zbiorów chyba. Za to ile treści! I jakich?!
Ksiąg jestem niesyty - aforyzmy o książce zebrał Stanisław Stochel. Ujął mnie zapis, który dedykuję molom:
Lucius Annacus Seneca (4 p.n.e. - 65 n.e.) - Nadmiar książek powoduje roztargnienie. Skoro tedy nie jesteś w stanie przeczytać ich tylu, ile mógłbyś mieć, dosyć jest mieć tyle, ile przeczytasz...
Okazuje się, że problem stary jak świat.
Druga myśl też w sam raz dla nas:
Francois de La Mothe Le Vayer (1588-1672) - Książki nie mają właściwości róż; dlatego nie szukajmy wciąż najświeższych.
Skok w czasie i Słowacki: Życie moje bardzo jednostajne i gdybym go sobie lekturą nie urozmaicał, nudne by było.
To może jeszcze Wyspiański: Mam pasję do książek i kocham się w książkach. Ja cierpię na tę nieuleczalną chorobę umysłową - pragnienia ciągłego pokarmu pisanego. Ja nie biorę... byle czego do ręki, ale te rzeczy, które wybiorę, które podejmuję do czytania bardzo kocham i upijam się nimi.
Tak trzymać! Na zdrowie!
Często małe książki są bogatsze w treści niż wielkie, opasłe tomy...
OdpowiedzUsuń"Nadmiar książek powoduje roztargnienie. Skoro tedy nie jesteś w stanie przeczytać ich tylu, ile mógłbyś mieć, dosyć jest mieć tyle, ile przeczytasz..." - świetny cytat i rzeczywiście problem stary jak świat, i jaki życiowy ;)
OdpowiedzUsuń~Piotrze, w przypadku tych książeczek zgadza się całkowicie. Obie czytałam z przyjemnością i ciekawością.:)
OdpowiedzUsuń~Bibliofilko, niby wszystko wiemy, a i tak kupujemy. Książeczka bogata w takie mądrości i w końcu sporo cytatów, których nie znałam. Bo o książkach nigdy dość.:)
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się na taki "Kaprysik", skoro to wyszło spod pióra pana Szczygła:)
OdpowiedzUsuńO książkach nieróżach - znakomite. :)
OdpowiedzUsuń~Book-erko, skuś się, skuś, warto. To jego wcześniejsze reportaże. I polskie. :)
OdpowiedzUsuń~Agnes, takich smaczków dużo. Wiem, że sporo tego w sieci, ale porządny mól nigdy nie ma dość i nasłuchuje, co w trawie (książkach) piszczy.:)
OdpowiedzUsuń"Kaprysik" też planuję sobie sprawić, bo od pewnego czasu - po lekturze "Gottlandu" i "Zrób sobie raj" - zakodowałam sobie, że nazwisko Szczygła to gwarancja literackiej jakości :) Zazdroszczę dedykacji!
OdpowiedzUsuń~Naia, polecam książeczkę z przyjemnością, ale uprzedzam, że to "wcześniejszy" Szczygieł; jednak zawsze to "ten" Szczygieł. Dedykacje zbieram, kiedy tylko mogę. Zawsze mam nadzieję, że pisarza stać na więcej niż tylko podpis i czasem rzeczywiście perełki otrzymuję.:)
OdpowiedzUsuńWszystkie książkowe sentencje są ciekawe, ale aforyzm Francoisa de La Mothe Le Vayer o różach sprawił, że rozpłynęłam się z zachwytu niczym lody truskawkowe w dzisiejszym słońcu... Śliczny!
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że ten zbiorek taki niewielki.
ładne cytaty:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Książeczka o kaprysach urocza :) A jaka kobieca okładka.
OdpowiedzUsuńKsiążka z cytatami to wyjatkowa perełka. Lubię książki o książkach, o czytaniu. Cytat Francois de La Mothe Le Vayer jest bardzo adekwatny. Często gonimy za nowościami, zapominając o klasykach. Ostatnio gonię za nowymi dziełami :)Jaki ogrom jest zapomnianych książek, niepopularnych.
~Lirael, zbiorek rzeczywiście tyci, ale bogaty. Może jeszcze deserek?
OdpowiedzUsuńRalph Waldo Emerson - "Nigdy nie czytaj żadnej książki, która nie ma przynajmniej roku".
Wędrowałam teraz łańcuszkiem - czytam W.Smaszcza o księdzu Twardowskim, a poeta w sutannie lubił "Wspomnienia niebieskiego mundurka", więc kupiłam i czytam Gomulickiego! Pewnie dawno temu była to lektura, ale nie pamiętam nic a nic. Takie to moje książkowe wybory.:)
~Montgomerry, było też na wesoło, np.:
OdpowiedzUsuń"Garnijcie się do czytania książek... i pamiętajcie, że chłop bez oświaty jest prawdziwym kołkiem w płocie" - Jakub Bojko.
Zaraz to obecnym w domu panom przeczytałam; to tak na wszelki wypadek, gdyby stawiali opór podczas kolejnych książkowych zakupów.:)
~Anetko, "Kaprysik" właśnie ze względu na cukierkową okładkę stanął na półce obok tomików poezji. Świetny na prezent. Co do pogoni za nowościami, mam identyczne zdanie. Fala zakupów wzrosła niepomiernie po założeniu bloga. Com ja uczyniła!
OdpowiedzUsuńKażdą dziewczynę obdarzam cytatem, to jeszcze coś dla Ciebie:
"Są ludzie, którzy mają bibliotekę na takiej zasadzie, na jakiej eunuchowie mają harem." (Victor Hugo)
Martwię się, że moja zaczyna funkcjonować na takich zasadach. Ale za miesiąc wakacje!:)
Ogromnie nie mogę doczekać się Twoich wrażeń z lektury "Wilka stepowego" :)
OdpowiedzUsuń