DOM Z PAPIERU



poniedziałek, 17 lipca 2017

Niedokończony pamiętnik - nieskończonej miłości

Odjazdy palą w gardle
Przemocą zabrane ręce
szarpią okno (...)
Od moich warg do Twoich rąk
Od Twoich rąk do mego czoła
Daleko

Przede mną maleńki tomik wypełniony strofami i listami. Zbyszek i Hala. Mistrz i Muza. Wielka miłość i natchnienie. On  zakochał się ponownie, Ona nie zapomniała. Zostały te ślady utrwalone w "Podwójnym oddechu". Warto sięgnąć po to mniej znane dziełko. Bo i nam oddech głębszy potrzebny. Bo czasem chciałoby się życie urządzić po Herbertowemu:
...Byłbym szczęśliwy, gdyby można było sobie życie urządzić tak:
W jesieni wiersze, zimą nauka i filozofowanie, wiosną malowanie, latem - muzyka...

Zatem  kolorujmy pory roku marzeniami, a z tych tęsknot piękno niech wyrasta...

czwartek, 6 lipca 2017

Pojedziemy na łów...

Zmarł 85 lat temu…
KTO DZIŚ CZYTA WEYSSENHOFFA? – Nikt. A szkoda! Bo to endek całą gębą. I drugi Sienkiewicz.
Władza komunistyczna już po wojnie zadbała, byśmy o nim zapomnieli. Wszak pisał powieści polityczne, do tego bardzo niepoprawne! Wskazywał wrogów Polski, bo przed wojną jeszcze można było. Na celowniku znaleźli się Żydzi, a także obóz legionowy i socjaliści. Nie doczekamy się wznowienia „Hetmanów”, „Jana bez Ziemi” czy „Cudna i ziemi cudeńskiej”. Zostaje tylko polowanie w antykwariatach. Wyciągam swoje perełki wydane przed stu laty i proszę w rocznicowym wspomnieniu – pamiętajmy o tym pisarzu, który stworzył nie tylko kresowe arcydzieła, ale przede wszystkim upominał się o Polskę dla Polaków! Czystą, narodową, niezażydzoną…