POEZJA TO MARTWY GATUNEK LITERACKI?
Moją uwagę zwrócił baner zamocowany na
ogrodzeniu. Nie reklamował banku ani sieci komórkowej, ale… POEZJĘ! Rzecz tak
niezwykła, że doszłam po nitce do kłębka. Banery z cytatami znanych pisarzy
traktujące o poezji zawisły w kilku punktach miasta, tzw. literackie graffiti. Później
były spotkania z pisarzami, głośne czytanie, pozdrowienia wierszem pisane,
happening i event (po polsku się nie dało?). Wszystko w ramach akcji CZYTAĆ
POEZJĘ… Podstawowym założeniem programu było „wyjście” literatury poza
biblioteczne mury i zwrócenie uwagi na wartość utworów lirycznych. W finale na
głównym placu miasta zgromadzili się zainteresowani poezją, by posłuchać
polskich wierszy w interpretacji Pauliny Lasoty znanej z roli Cudki w serialu
„Korona królów”. Jeszcze tylko wystrzał z broni czarnoprochowej i poetycki
flash mob, czyli indywidualne wczytanie się w przyniesiony tomik.
Było ciekawie, jednak w beczce miodu
znalazła się łyżka dziegciu - nikłe zainteresowanie mieszkańców miasta. Trzon
publiczności stanowiła młodzież, uradowana wyjściem ze szkolnych budynków,
która ochoczo oddawała się rozmowom (pokrzykiwaniom) i grom w telefonach. No
cóż, starej daty jestem… I nadal myślę, że do życia potrzebne są nam i chleb, i
róże.
Poetycki flash mob - indywidualne czytanie wierszy z tomików przyniesionych z domu.
Czy prawdziwe jest stwierdzenie, że
poezja – to gatunek literatury wysokiej...
Ja sama po poezję rzadko sięgam, ale mój brat pisze wiersze i teksty piosenek. Co prawda, do szuflady, ale mimo wszystko, przez niego mam sentyment do tego rodzaju literackiego.
OdpowiedzUsuńWłaśnie wróciłam do pisania bloga po dość długiej przerwie. Jeśli masz czas i ochotę to zapraszam do siebie na podsumowanie pierwszej połowy roku: http://castleona-cloud.blogspot.com/2019/06/poowa-wyzwania-przeczytam-52-ksiazki-w.html
~ Dziękuję za wpis. I mój powrót do bloga powolny, z dystansem. Może teraz czas innych komunikatorów? Ale dla mnie "dom z papieru" trwalszy niż spiż. Pozdrawiam cieplutko :)
Usuń