Kochani, oczytani :)
Szukam, tracę bezcenny czas, aż wpadłam na pomysł, że
pomożecie. POMOŻECIE?
Frapują mnie ostatnio dwa tematy. Pierwszy to operacja „Wisła”,
bo okrągła 70. rocznica, a głosy jakoś inaczej rozłożone niż w PRL. Drugi to
nasz generał Sikorski, na śmierci którego zyskali niemal wszyscy. Szukam
dobrych książek na te tematy. Mogą być same nazwiska autorów pod warunkiem, że
chadzają po prawej stronie literatury. Z zażenowaniem dodaję zdjęcie posiadanych
pozycji dotyczących generała, ale obraz przykuwa uwagę, poza tym może też unikniemy
powtórek. Skąd zażenowanie? Bo kilka pozycji
z czasów mojej młodości, a ja prawdy szukam. Każda pozycja to propozycja (a może
odwrotnie)… Jakoś tak. Liczę na WAS:)
Jakbyś chciała wysłuchać, to ja mam informacje na temat Akcji Wisła z pierwszej ręki. Moja mama była świadkiem, jak ich przywieźli na Ziemie Odzyskane w 1947 roku. Ja też znałam tych Ukrainców.
OdpowiedzUsuńGeneralnie, to było źle zrobione, trzeba było oddać ich Stalinowi. Nie mielibyśmy dzisiaj problemy z mniejszością ukraińską.
~ Chętnie, ale trudno będzie. Zakłócenia na łączach ;)
UsuńDobrze, to ja napiszę coś, co wiem o tej Akcji. Muszę się tylko zebrać.
Usuń~ Będzie mi miło. Może i inni skorzystają. Wbrew pozorom blog żyje i ma więcej wejść niż przed laty. Zbierz się :) Pozdrawiam :)
UsuńAno widziałam, widziałam, moi znajomi Cię cytują :))) Robisz się sławna jako Bogna.
UsuńJa też nie narzekam!
Blog to tak po godzinach, a w międzyczasie skończyłam książkę i podpisałam umowę. Ma wyjść jeszcze w tym roku. Teraz zbieram materiały do następnej.
~ Wow! Proszę o link, bo nie jestem w temacie ;)
UsuńI rozumiem, że książka o Kresach? :)
Jakżeby inaczej? ;)))
UsuńJasne, że o kresach!
Ale następna będzie o rodzinie. I o Niemcach.
~ Czekam na książkę z autografem. :)
UsuńChętnie wysłucham Twojej opinii o Operacji "Wisła", choć z tego co pamiętam, różnimy się w ocenie Sowietów. Ale przełknę. Pozdrawiam :)
Jakiś miesiąc temu wyszła książka Jana Pisulińskiego "Akcja specjalna WISŁA". To tyle znanych mi nowości na ten temat.
OdpowiedzUsuń~ Skrzętnie dopisuję. Nie znam. Dzięki! :)
Usuń~ Szukam w guglach, a to autor z Rzeszowa. Aż mi wstyd.
UsuńO Sikorskim. Jest ciekawe wspomnienie W. A. Zbyszewskiego, które drukowały "Wiadomości" londyńskie. Roku nie pamiętam, niestesty. Ale chyba z lat 60.? Zresztą ten Zbyszewski pisał tam... prawie 40 lat. Niesamowity felietonista. Frankofil. On tam w tym artykule podkreślał, że krakowski konserwatysta prof. Jaworski, który zmarł w 1930 r., na łożu śmierci przewidywał, że po śmierci Piłsudskego, to właśnie Sikorski zdobędzie pozycję dyktatora, wodza narodu. I tak było. Ilekroć piszą, czy mówią o Sikorskim zdumiewa nienawiść do jego osoby. Oczywiście robi to opcja pseudopiłsudczykowska nienawidząca i endeckej wersji historii i wszystkich innych, tacy talmudyści. Smutne.
OdpowiedzUsuń~ Witam w "papierowym domu". Obu braci Zbyszewskich cenię, a emigracja londyńska zaanektowała lwią część serca. W.Zbyszewskiego mam "Gawędy o ludziach...", ale z publicystyką jestem na bakier. Sprawdzę, czy są zdigitalizowane wspomniane felietony.
UsuńDziękuję też za rzeczowy komentarz, bo ogół blogosfery żyje w innym klimacie ;) Serdeczności :)
Już kiedyś tu komentowałem przy okazji Tuwima i pana Urbanka, który za biografię Tuwimowską troszkę oberwał "po łapkach" na tym blogu. W. Zbyszewski pisał w "Wiadomościach", które są w sieci zdigitalizowane, setki numerów... a w nich góry felietonów i recenzji WAZ-a. Chyba najlepsza to była ta z dzienników Goebbelsa, gdy ich część wydano w W. Brytanii. To był rok 1946 lub 1947. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń