DOM Z PAPIERU



sobota, 26 października 2019

CZYTAĆ TO BARDZIEJ ŻYĆ…


Czekam na nie caluteńki rok – Targi Książki w Krakowie. To nie tylko największe literackie święto w Polsce, ale też gigantyczna księgarnia. Lista obecnych na targach autorów wydaje się nie mieć końca. Każdy – ten z lewa i ten z prawa – znalazł tego, z którym chciał zamienić choć parę zdań. Obowiązkowe fotki (bo taki czas), ale najważniejsze spersonalizowane książki. Teraz już tylko moje! Ten weekend z zapachem świeżego druku to nie tylko książki, ale i dookolny świat książkowego mola – gadżety książkowe, czyli torby, zakładki, pocztówki, przypinki…  I jak tu nie kochać wynalazku Gutenberga? 



Szlag trafił! - mnie jak mnie, ale Pana Gadowskiego;)













Bonifraterskie felietony ojca Leona...









Nie obyło się bez grymasu noblowskiego...








Pani Kańtor z księżną Pszczyny i Książa. Zauroczyła mnie, bo wiadomo - nie dość, że to moje rodzinne strony, to jeszcze zapachniało lawendą!










Łączy nas Breslau...- Kryminalne intrygi z Markiem Krajewskim








środa, 12 czerwca 2019

POEZJA NA WYMARCIU?


POEZJA TO MARTWY GATUNEK LITERACKI?
Moją uwagę zwrócił baner zamocowany na ogrodzeniu. Nie reklamował banku ani sieci komórkowej, ale… POEZJĘ! Rzecz tak niezwykła, że doszłam po nitce do kłębka. Banery z cytatami znanych pisarzy traktujące o poezji zawisły w kilku punktach miasta, tzw. literackie graffiti. Później były spotkania z pisarzami, głośne czytanie, pozdrowienia wierszem pisane, happening i event (po polsku się nie dało?). Wszystko w ramach akcji CZYTAĆ POEZJĘ… Podstawowym założeniem programu było „wyjście” literatury poza biblioteczne mury i zwrócenie uwagi na wartość utworów lirycznych. W finale na głównym placu miasta zgromadzili się zainteresowani poezją, by posłuchać polskich wierszy w interpretacji Pauliny Lasoty znanej z roli Cudki w serialu „Korona królów”. Jeszcze tylko wystrzał z broni czarnoprochowej i poetycki flash mob, czyli indywidualne wczytanie się w przyniesiony tomik.
Było ciekawie, jednak w beczce miodu znalazła się łyżka dziegciu - nikłe zainteresowanie mieszkańców miasta. Trzon publiczności stanowiła młodzież, uradowana wyjściem ze szkolnych budynków, która ochoczo oddawała się rozmowom (pokrzykiwaniom) i grom w telefonach. No cóż, starej daty jestem… I nadal myślę, że do życia potrzebne są nam i chleb, i róże.


"Czytać poezję" - cudna Paulina przedstawia znane i nieznane liryki.






Pozdrowienia wierszem pisane - pocztówki z wierszami Doroty Kozioł i Grzegorza Kociuby rozdawali mieszkańcom harcerze.







Młodzież aktywnie uczestniczy w podsumowaniu akcji.









Poetycki flash mob - indywidualne czytanie wierszy z tomików przyniesionych z domu.




Czy prawdziwe jest stwierdzenie, że 

poezja – to gatunek literatury wysokiej...